wtorek, 24 maja 2011

RECENZJA KSIĄŻKI


Chłopaki w głowie, Jean Ure

O tej książce można powiedzieć wiele, bo nie jest ani trochę normalna… Nastoletnia Cresetta ma niezły mętlik w głowie bo, po pierwsze - razem z Sardynką (o! przepraszam! z Charlie) postanowiły podbić świat i zostać neurochirurgami (lub kimś takim – byle ważnym), po drugie - do czasu studiów nie mieć chłopaka, chociaż to trudne, bo spotykają na swojej (jakże krótkiej) drodze życia dwóch czadowych, o 2 lata starszych chłopaków. Po trzecie, na domiar złego, mama Cresetty ubzdurała sobie, że jest nastolatką! Tzn. chodzi na imprezy (codziennie albo raczej co wieczór), ubiera się w superkrótkie miniówy, umawia się na randki i jak to się mówi: żyje pełnią życia! I jak w tym zamęcie można czytać klasyczną literaturę rosyjską?!
Polecam tę książkę (wyjątkowo w pierwszej kolejności) chłopakom, którzy chcą poznać (jakże skomplikowany) tok myślenia dziewczyn i dziewczynom, które są nie do końca przekonane co do chłopaków i jeszcze raz dziewczynom ale tym razem takim którym tylko ...chłopaki w głowie ;-)
ANGELA SZLÓSARCZYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz